Sorry Winnetou ;-) | |
Nie jesteś zalogowany więc nie możesz się wypowiadać |
Catbert (CATBERT) 2016-07-18 12:52 Tak, to bardzo ciekawe, że nie można osądzić stalinowskich
oprawców - a zabieramy się za czarownice. Baczcie towarzysze psychologowie, byście nie umoczyli, jak Biedroń, by katoliczkę zamordowaną przez protestanckich urzędników, celem eliminacji konkurencji, pod niemieckim (pruskim) panowaniem nie nazwali ofiarą polskich katolików - bo wyjdziecie na durniów. Będzie jak zwykle - protestanci mordowali, a winny jest Kościół. Zabił urzędnik magistracki - ale winna jest Inkwizycja. Wracamy do retoryki lat 50. Dawniej Sokorski, dzisiaj Sikorski. Już żona jednego ze znamienitych tropicieli czarownic wynoszona jest na piedestał, jako osoba światła i postępowa - oby nas heretycy znowu nie oświecali w kolejnym Auschwitz. Od tego się zaczyna - szukanie jakichś pokrzywdzonych (kiedyś klasy robotniczej), potem pokrzywdzony był naród niemiecki, a potem poszukiwanie winnego - najczęsciej Kościoła. Rozumiem, że, jak za czasów młodego człowieka honoru - Kiszczaka i Jaruzelskiego do mordowania księży obywatele psychologowie jeszcze nie nawołują? Mam nadzieję, że wystarczy wam, że dokopiecie "czarnym" wirtualnie. |