Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Dogrywka BO 2018 - czy będą zmiany w wynikach dla naszej dzielnicy?

      2017-11-07

      W poniedziałkowy wieczór w Sali Wystaw Czasowych ECS spotkało się z władzami miasta ok. 100 wnioskodawców Budżetu Obywatelskiego 2018. A wszystko w związku z błędem w oprogramowaniu systemu do głosowania, który spowodował, że nie zliczono wszystkich głosów z 11 414 kart do głosowania.

      Obecni na spotkaniu pracownicy firmy Implyweb, która w tym roku opracowała system do głosowania na projekty gdańskiego BO, tłumaczyli zebranym, na czym polegał błąd. A ten w zasadzie wynikał z zaniechania. Zabrakło jednego testu systemu, aby zorientować się, że nie wszystko działa, jak należy.

      - W przypadku dublowania się punktów system zostawiał głosy przyznane na projekty, które miały mniejszy ID (a więc te, które były zarejestrowane przez wnioskodawców wcześniej, np. w pierwszych dniach marca br. - red.) i jemu przyznawał punkty - tłumaczył Orzechowski z firmy Implyweb. - Błąd w trakcie głosowania mógł wystąpić w 11 414 kartach do głosowania (pod warunkiem, że wszystkie te osoby oddały pełną, dopuszczalną liczbę głosów, których było sześć – red.). Suma możliwych brakujących punktów przyznanych na przykład na projekty ogólnomiejskie, według naszych wyliczeń, wynosi 6551 punktów.

      Przedstawiciele firmy odpowiadali też na liczne i często bardzo szczegółowe pytania wnioskodawców. Ci nie mogli uwierzyć, że wydarzyła się tak banalna sytuacja, a jej skutki są trudne do policzenia. Bo jak wycenić zaufanie mieszkańców?

      Wyjaśnienia te były bardzo ważne, aby ocenić, "z czym zostaliśmy".
      To - z kolei - miało wskazać drogę do poszukiwania rozwiązania problemu.

      Debata trwała w sumie prawie trzy godziny. Propozycje, przedstawiane przez wnioskodawców, pokazywały szerokie możliwości: od jednej do drugiej skrajności. Proponowano np. nic nie robić, czyli pozostać przy ogłoszonych już wynikach, ale też zrealizować wszystkie projekty, zawieszając następne edycje gdańskiego BO. Pomiędzy tymi skrajnościami pojawiały się m.in. takie pomysły:

      • powtórzyć głosowanie;
      • skierować do realizacji projekty, które ogłoszono już jako wygrane i powtórzyć głosowanie wobec pozostałych projektów, aby wyłonić jeszcze dodatkowe;
      • skierować do realizacji projekty, które ogłoszono już jako wygrane i przeprowadzić "dogłosowanie" przez osoby, których głosy wyciekły;
      • przeprowadzić "dogłosowanie" przez osoby, których głosy wyciekły w odniesieniu do wszystkich projektów...

      Podczas dyskusji wyraźnie czuło się rozgoryczenie wnioskodawców. Bo to właśnie oni stają się twarzą projektu BO wobec mieszkańców, namawiając ich do aktywności, do poparcia ich projektów. Często muszą walczyć z negatywnym nastawieniem niektórych gdańszczan, z ich brakiem zaufania. Nieprawidłowo policzone głosy podważają także ich wiarygodność. Dostarczają oponentom argumentów, którym trudno będzie się w przyszłości przeciwstawić.

      Koszty społeczne zaistniałej nieprawidłowości mogą się więc okazać olbrzymie i nie do uniknięcia.

      Im dłużej toczyła się dyskusja, tym do głębszych warstw problemu docierano. Stało się jasne, że żadne rozwiązanie sprawy nie jest dobre, zawsze będą - co najmniej - wątpliwości co do uczciwości wyłonienia wygranych projektów. Teraz chodziło o wybranie jak najmniejszego zła...

      Pod koniec spotkania zabrał głos - nieobecny podczas większości czasu debaty - Prezydent Paweł Adamowicz i poinformował zebranych o swojej decyzji.

      - Wsłuchując się w Państwa głosy sądzę, że propozycja dogłosowania wydaje się w tej sytuacji najbardziej efektywną. Dogrywka będzie dotyczyła wszystkich projektów, które zostały poddane tegorocznemu głosowaniu. W ten sposób dajemy szansę tym 11,4 tys. gdańszczanom i gdańszczankom, by dokonali ponownego głosowania. To powinno też zachęcić autorów projektów do powtórzenia kampanii oraz namawiania do głosowania na ich projekty. By zrównoważyć niezadowolenie i pewien żal, do puli 14 mln złotych, które były przeznaczone na Budżet Obywatelski 2018, dokładamy, jako miasto, dodatkowe 2 mln złotych. To zwiększa szansę wszystkich, ponieważ więcej pieniędzy oznacza, że więcej projektów "załapie" się do realizacji. Wiem, że to rozwiązanie nie jest idealne, ale jak sami Państwo zauważyli, nie ma idealnego rozwiązania - zaznaczył prezydent Adamowicz. - Dzisiejsze spotkanie było bardzo potrzebne, by wybrzmiały wszystkie głosy osób, które złożyły projekty. To one, zgłaszając swoje pomysły, uruchomiły proces głosowania na BO. Dlatego rozmawiamy w tym gronie. Błąd został popełniony i został zidentyfikowany w sposób niebudzący wątpliwości. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że wiemy dokładnie, w przypadku których osób głosy nie zostały prawidłowo zaliczone.

      Oznacza to, że wyniki BO 2018, które zostały ogłoszone, są na razie nieaktualne. Teraz trzeba:

      • zabezpieczyć w budżecie miasta 2 mln. zł;
      • wyszukać i poinformować listownie głosujących, na kartach których nastąpiło przekłamanie (firma posiada bazę PESEL tych osób);
      • zorganizować "dogrywkę" głosowania;
      • ponownie zliczyć głosy;
      • ogłosić wyniki.

      Czy w wyniku tego dogłosowania mogą nastąpić zmiany w liście wygranych projektów w Osowie? Nie wiadomo, ilu osób, głosujących na osowskie projekty, dotyczy błąd oprogramowania i na jakie projekty głosowali. A także czy wezmą udział w dogrywce. Teoretycznie mogą nastąpić zmiany ze względu na niewielką różnicę zebranych punktów przez projekty, znajdujące się na II i III miejscu (9 punktów - czyli 0,01%). Nie wiemy też, jak dogrywka "odbije się" na projektach ogólnomiejskich. Jednak na razie jakiekolwiek próby przewidywania są jak wróżenie z fusów.

      I tylko po poniedziałkowym spotkaniu pozostało takie niemiłe wrażenie... że decyzja została podjęta jeszcze przed nim, a debata miała służyć "wygadaniu się" i zbudowaniu poczucia sprawczości. Ale może nie mam racji?! Może przemawia przede mnie rozgoryczenie wnioskodawczyni, która od początku projektów BO przekonuje wiele osób, że warto często wbrew ich osądom.

      Zdjęcia: Dominik Paszliński / www.gdansk.pl


      Sprawdź, czy Twoje głosy zostały policzone:

      --->https://gdansk.budzet-obywatelski.org/sprawdz_glos

      --->http://www.gdansk.pl/budzet-obywatelski/Szczegolowe-dane-glosowania,a,91142

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 1359

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza