Jestem szczęśliwą dziewczynką – mam psa, dłuuugo na niego czekałam. Z posiadaniem psa wiążą się różne obowiązki np. spacery. Od pierwszego wyjścia na dwór zauważyłam, że na trawnikach jest bardzo dużo kup. Nie wiem, dlaczego ludzie ich nie sprzątają?
No, dobra wiem – śmierdzą, ale trzeba je zbierać. Czy to jest takie trudne mieć worek w kieszeni? Przecież blisko są śmietniki.
Mój pies logicznie myśli i załatwia się około 3 metrów od śmietnika. Mam blisko.
Psy nie są jednak niczemu winne. To nie od psa zależy czy jego właściciel posprząta. Prawda?
Ja mam 8 lat i logicznie myślę - mam worek w kieszeni i dbam o wygląd okolicy.
Mam prośbę do właścicieli psów – SPRZĄTAJ PO SWOIM PSIE, a będzie milej. I nie będę musiała ciągle czyścić butów od kupy.
Dymkaztrzeciejklasy
Nie tylko Dymka ma psa – ma go cała nasza rodzina. Pies daje nam wszystkim dużo radości. To już ponad pół roku...
Kiedyś w naszym domu miała miejsce taka sytuacja: córka wróciła po wyjściu z psem i powiedziała, że musi iść jeszcze raz, bo zapomniała woreczka, a Flora zrobiła kupę. Było ciemno i bardzo mroźno, a mimo to wiedziała, że musi posprzątać. Pomyślałam wtedy, że nie wiem sama, czy mi chciałoby się iść raz jeszcze, czy może nie odłożyłabym posprzątania na następny raz? Powiem szczerze - zawstydziła mnie ośmioletnia dziewczynka... Myślę, kochani właściciele psów, że warto brać przykład z dzieci i od nich także się uczyć :)
mama Dymki