W ostanich dniach odbieramy zgłoszenia od naszych czytelników, odnoszące się do sposobu organizacji sprzątania ulic w dzielnicy. Brak wcześniejszej informacji o planowanych działaniach, niska skuteczność wykonywanego zadania i zakłócanie ciszy nocnej.
Nasz czytelnik, zgłosił nam dzisiaj rano problem nocnego czyszczenia ulicy, przy której mieszka. Zasugerowaliśmy wysłanie informacji do Gdańskiego Centrum Kontaktu. Oto zgłoszenie:
Mam pytanie: czy jest zezwolenie na nieprzestrzeganie ciszy nocnej przez maszyny myjące ulice? Wczoraj po godzinie 23 maszyna myła ulice w Osowej. Zapytałem kierowcy, czy jego cisza nocna nie obowiązuje, ale dość skutecznie mnie zignorował i odesłał do tzw "firmy", czyli "Pan niech dzwoni do firmy, ja nie wiem".
Ja mam małe dzieci, a i sam bardzo wcześnie wstaję. Czy naprawdę to jedyny dobry moment na takie prace ciężkim sprzętem?
Dodam, że skuteczność takiego mycia jest znikoma, bo jest to pora, gdzie najwięcej ludzi ma zaparkowane samochody i nijak zrobić to, jak należy. Dodam też, że owe mycie to bardziej ciśnieniowe spychanie piachu wodą na chodniki. Może i ulicę myją, ale kosztem naszej pracy za dnia, żeby to uprzątnąć z chodników.
Zdjęcie: archiwum portalu
Jeżeli chodzi o zaparkowane samochody, które utrudniają czyszczenie ulic... Trudno się dziwić, że tak jest, jeżeli osowianie nie wiedzą o zaplanowanym sprzątaniu.
Zgłoszenie zostało zarejestrowane.
P.S. Sprzątanie dzielnicy w Wielkim Tygodniu to już swoista tradycja :) --->Wielkie sprzątanie w Wielkim Tygodniu