Las do wycięcia

      2004-05-07

      Ostatnio zatroskani widmem likwidacji naszego lasu mieszkańcy Osowej zauważają stopniową jego degradację. Twierdzą, że leśnicy już teraz spisują go na straty wycinając ponad miarę coraz więcej drzew. Zatrważające jest też nagromadzenie śmieci. To przynosi nam wstyd.

      Z jednej strony wyrażamy powszechnie święte oburzenie na wieść, że ma iść tamtędy trasa Drogi Lęborskiej a z drugiej strony po cichu wywozimy tam śmieci. Piszę my, bo kto niby inny miałby to robić?

      Znaleźć można tam dosłownie wszystko. Jedno ze spacerujących małżeństw opowiadało na przykład o znalezieniu w jednym miejscu 26 butelek po bardzo markowym alkoholu. Nie podam jego nazwy, by nie uprawiać tu kryptoreklamy i nie przyprawić przy okazji o rumieniec wstydu uczestników niezłej chyba imprezy. Przy takiej ilości alkoholu mogłoby się bawić ćwierć Osowej. Swoją drogą podziwiam tego kogoś, któremu było wstyd wystawić tyle butelek do śmieci i wieczorową porą skradając się na palcach z workiem na plecach, wyniósł do lasu dowody swej hańby.

      A gdyby tak moi drodzy przejęci naszymi protestami urzędnicy przyjechali do Osowej na wizję lokalną zobaczyć na własne oczy, za co właściwie tak kochamy ten las? I co by wtedy było? Wstyd. Tak nie może być! Lasu nam przecież tak od razu nie wytną. Trzeba coś z tym zrobić. Może ustawić choć kilka koszy na śmieci, może ma ktoś lepszy pomysł?

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 2159

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku