Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      OSOWA FABRYCZNA coraz blizej

      2004-06-19

      15 czerwca miało miejsce posiedzenie Komisji Rozwoju Przestrzennego Rady Miasta Gdańska poświęcone miedzy innymi rozpatrzeniu i rostrzygnięciu zarzutów do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Trasy Lęborskiej w mieście Gdańsku.
      Na początek głos zabrała Pani inżynier Irena Romasiuk z Biura Rozwoju, która nie powiedziała nic nowego poza tym co już mieliśmy już okazję usłyszeć podczas sesji Rady Osiedla dnia 14 maja 2004 a mianowicie: Trasa będzie zupełnie nie uciążliwa, ruch będzie niewielki a mieszkańcy dobrze wiedzieli na co się decydują kupując tu działki itp. Ponadto trasa będzie przebiegać przez peryferyjną, północną cześć osiedla.

      Co ważne, na samym początku Pani Romasiuk przyznała, że na początku lat 90 trasa widniała na planach jako ULICA nowa Reja i miała być ULICĄ o charakterze przelotowym a więc tranzytowym. Pani Romasiuk nie stawiała już hipotezy, że Trasa będzie użyteczna dla Osowej tak jak to czyniła podczas sesji RO. Dla Pani inżynier nie ma znaczenia, że w bezpośredniej odległości od trasy stoi kilkaset domów i budują się następne. Mieszka prawie tysiąc mieszkańców a w pasie 500 metrów (taką odległość podają źródła niemieckie jako odległość odziaływania na środowisko przez autostradę) leży prawie 50 % osowej. Pani Romasiuk wyraziła się też, że jeżeli mieszkańcom nie będzie odpowiadać sąsiedztwo trasy to zawsze mogą zrezygnować z fukcji mieszkalnej i rozwinąć funkcję użytkową. Jak dla mnie jest to bardzo cyniczne stwierdzenie.

      Równie ciekawe jest stwierdzenie, że bezpośrednio po drugiej stronie ekranu nie przewiduje się żadnego negatywnego wpływu autostrady na środowisko, a dokument w sprawie oceny oddziaływania planowanej trasy zostanie sporządzony jako ekspertyza powykonawcza. Jeśli wynik bedzie negatywny (a będzie z pewnością) to i tak już będzie po fakcie i za późno. A nie jest chyba problemem wykonać pomiary natężenia hałasu, spalin i wibracji na już istniejących obiektach i na tym bazować.

      Następnie głos zabrał przedstawiciel urzędy marszałkowskiego, który przedstawił genezę powstania Trasy i jej miejsce w układzie komunikacyjnym regionu.

      Kolejny mówcą był Maciej Przybylski z zarządu osiedla osowa. Pan Maciej powiedział, że sprawa trasy wbudziła duże emocje, głosy podzieliły się. Zarząd i RO postuluje o przedsięwzięcie działań, które zmniejszą negatywne skutki, umożliwią mieszkańcom rekreacja w lesie. RO zorganizowała spotkanie z mieszkańcami, RO rozumie uwarunkowania nie tylko lokalne ale także regionu, uważa, że kwestia finansów powinna być na drugim miejscu, najważniejszy jest interes mieszkańców. Swoje przemówienie Pan Przybylski zakończył odczytanie uchwały rady osiedla.

      Na sam koniec, głosu udzielono nam (zaznaczając wyraźnie, że mamy 5 minut), przedstawicielom mieszkańców. Pan Mirosław Cagara odczytał przygotowaną wypowiedź, która, tu muszę z przykrością stwierdzić, nie wzbudziła większego zainteresowania wśród radnych ani przedstawicieli Biura Rozwoju. W momencie gdy pan Cagara przedstawiał nasze rację, dokładnie przyglądałem się innym osobom uczestniczącym w spotkaniu, zwłaszcza radnym, od których zależeć miały losy naszych protestów. Część radnych przeglądała papiery, rozmawiała między sobą, wstawała z miejsc, przechadzała się. Zaś przedstawiciele BRM prowadzili miedzy sobą zażartą dyskusję.

      Po Panu Cagarze zabrał głos Zenon Kwoka, który podniósł kwestie techniczne i nawiązał do wcześniejszego spotkania w szkole, na którym powiedziano, że dwupoziomowy węzeł mający połączyć Osowę z Trasą Lęborską jest w stanie przyjąć nieograniczoną ilość pojazdów. To jest oczywiście absurdalne. Nie udzielono informacji jakie są dokładne wyliczenia w tym zakresie, w jaki sposób Trasa Lęborska rozwiązuje problemy komunikacyjne miasta, w tym Osowy.

      Zenon Kwoka przedstawił swoje obliczenia, z których wynika m.in., że Trasa Lęborska musiałaby w tej chwili przyjąć ruch pojazdów w ilości średnio na godzinę po 800 samochodów w każdym kierunku, a za kilka lat ta liczba znacznie się zwiększy. Argument, że wraz z Trasą Lęborską zniknie tranzyt przez Osowę i automatycznie zostaną rozwiązane problemy komunikacyjne dzielnicy jest mało przekonujący, bo tranzyt stanowi niecałe 30% z tej liczby, a planowane usytuowanie drugiego węzła blisko obecnego, nie zapewni właściwego "przeplotu" komunikacji. Na argument, że Trasa nie ogranicza dostępu do lasu Zenon Kwoka zwrócił uwagę, że jest wręcz przeciwnie, skoro planuje się wycięcie 10 ha lasu przylegającego do dzielnicy, stanowiącego tereny rekreacyjne Osowy.

      Ostateczną konkluzją jest to, że skoro Trasa ma być finansowana ze środków nie miejskich, to powinniśmy wykorzystać te pieniądze na stworzenie alternatywnej Trasy odciążającej generalnie Miasto od ruchu tranzytowego, a nie kierować w niedalekiej przyszłości kolejny duży ruch ze strony Królewca i innych miast obwodnicą, która de facto już dzisiaj przebiega przez sam środek aglomeracji miejskiej.

      Na koniec spotkania odbyło się głosowanie. Za przyjęciem protestów: radny Janusz Kasprowicz, Ryszard Klimczyk ( PIS) Danuta Putrycz (SLD). Za odrzuceniem protestów: Tadeusz Mękal, Maciej Lisicki, Marek Bumblis - wszyscy panowie z PO. Radna Małgorzata Chmiel (PO) wstrzymała się od oddania głosu.
      Można na patrzeć dwojako. Z jednej strony Pani Małgorzata była zobowiązana tak jak jej partyjni koledzy do głosowania za odrzuceniem protestów a z drugiej strony gdyby nie wstrzymała się od głosu i stanęła po stronie mieszkańców, jako nasza radna ( co często powtarza) cała sprawa zostałaby cofnięta do Biura Rozwoju Miasta Gdańska. Mało jest prawdopodobne, żeby zaopiniowana negatywnie uchwała trafiła pod obrady Rady Miasta. Dało by ta szansę rozwinięcia naprawdę społecznej dyskusji nad przebiegiem trasy.

      W projektach uchwał odrzucających protesty mieszkańców powtarza się stwierdzenie:
      "Zarzuty odrzuca się z następujących względów: Projektowana Trasa Lęborska jest ważnym elementem powiązań komunikacyjnych w północnej Polsce, stanowiąc fragment międzynarodowej "Via Hanzeatica". Jej realizacja spowoduje aktywizację tej części kraju, pozwalając na rozwój ruchu turystycznego i gospodarki. W układzie przestrzennym miasta Gdańska stanowi przedłużenie ulicy Spacerowej, która jest "ramy transportowej" głownego układu komunikacyjnego"

      Nazwijmy rzecz po imieniu: przez naszą spokojną dzielnicę chce się przeprowadzić drogę tranzytową o międzynarodowym znaczeniu - VIA HANZEATICA !
      Droga będzie uciążliwa, nie przyczyni się w żadnym stopniu do rozwoju dzielnicy ani tym bardziej regionu. Droga ta jest również zagrożeniem dla realizacji autostrady A1 co potwierdziła pani eurodeputowana Anna Fotyga ( Dziennik Bałtycki - 18 czerwca 2004).

      Radni nie związani z PO nie kryli swojego zdumienie, dla trybu w jakim "przepycha" się całą sprawę. Jeżeli rzeczywiście mowa jest o perspektywie wieloletniej, 10 czy nawet 15 latach to w sposób nieoczekiwanie sprawny przeprowadza się całość procesu planistycznego ? A na dodatek w tydzień po spotkaniu komisji zwoływana jest sesja Rady Miasta na której ma mieć miejsce głosowanie zaopiniowanych uchwał.

      Trasa Lęborska wg infomacji jakie można znaleźć na stronach Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad (http://www.gddkia.gov.pl/html/str2003-2013.htm ) jest trasą o znaczeniu priorytetowym uwzględnioną do realizacji w latach 2008-2013 ( a więc wcale nie za 10-20 lat ! A jak sprawa ulegnie przyśpieszeniu bo pojawią się pieniądze z Uni, to może się okazać, że za 2 lata na nasze pola wjadą spychacze i buldożery .... )

      Cytuje:
      "3.2. Budowa dróg ekspresowych

      Aktualnie w sieci dróg krajowych funkcjonuje 206 km dróg ekspresowych. Głównym zadaniem lat najbliższych będzie przyspieszenie tempa ich budowy. W latach 2003-2005 przewiduje się oddanie do ruchu (do końca 2005 roku ) łącznie ok. 166 km nowych odcinków.

      Od roku 2005 powinno nastąpić kolejne przyspieszenie w realizacji dróg ekspresowych. W r. 2005 przewiduje się rozpoczęcie budowy następnych ok. 190 km odcinków dróg ekspresowych, co pozwoli na odpowiednie rozwinięcie frontów robót w dalszych latach. Do końca roku 2013 przewiduje się oddanie do ruchu ciągów nowych dróg ekspresowych o łącznej długości ok. 1630 km, co pozwoli na uformowanie sieci obejmującej wspólnie z autostradami prawie 70% długości międzynarodowych korytarzy drogowych przebiegających przez Polskę.

      O ile w pierwszych latach realizacji Strategii budowane będą pojedyncze odcinki dróg ekspresowych zlokalizowane na ważnych drogach i charakteryzujące się wysokim stopniem "dojrzałości" projektu tj. zaawansowaniem prac przygotowawczych to po r. 2005 nacisk będzie położony na łączenie poszczególnych odcinków i obwodnic miast w dłuższe ciągi usprawniające ruch tranzytowy wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych. Pełny efekt "sieciowy" będzie możliwy do uzyskania dopiero po. 2013 roku, kiedy to w wyniku równoległej realizacji budowy autostrad i dróg ekspresowych uzyska się sieć dróg bezkolizyjnych o długości około 3500 km pokrywającą większość obszaru kraju.

      Przyjęto następujące kryteria lokalizacji budowanych odcinków:
      1. Międzynarodowe korytarze transportu drogowego.

      2. Sieć dróg TEN.

      3. Ważne drogi krajowe o dużym prognozowanym ruchu przewidziane w układzie docelowym jako drogi ekspresowe.

      Zgodnie z założeniami strategicznymi pierwszeństwo uzyskały drogi ekspresowe leżące w międzynarodowych korytarzach drogowych: I - Via Baltica, droga S-8, Ia - droga S-22 oraz VI drogi A-1, S-1, S-7, S-8, S-69.

      W sieci TEN zlokalizowane będą kolejne odcinki dróg ekspresowych S-3, S-5, S-7, S-8 , S-10, S-11, S-12, S-17 i S-22. charakteryzujące się zarówno dużym prognozowanym ruchem jak też szczególnie pilną potrzebą budowy odcinków obwodnicowych miast, m.in. Poznania, Szczecina, Białegostoku i Lublina oraz układ odcinków dróg ekspresowych, który pozwoli na rozprowadzenie ruchu z autostrady A-2 w obszarze Warszawy.

      Są to projekty o szczególnym znaczeniu dla sieci drogowej, które wymagają na ogół przeprowadzenia pełnego cyklu prac przygotowawczych.."


      Mam wielki żal do Platformy Obywatelskiej (póki co jestem jeszcze jej zwolennikiem), że "przepycha" i to w trybie ekspresowym całą sprawę. Powiedzmy sobie prosto w oczy, radni z PO dobrze wiedzieli jak mają głosować na tej komisji, było ono czystą formalnością...

      I tak ma wyglądać nasza demokracja lokalna ? społeczeństwo obywatelskie ? Nasz Gdańsk ? Nasza Polska ? Gdzie są nasi radni ? Osoby, które obdarzyliśmy zaufaniem i które miały walczyć w naszym interesie ? Dlaczego sami musimy poświęcać swój czas i walczyć o swoje ?

      Na koniec powiem, że prawdopodobnie cała sprawa znajdzie swój finał w sądzie, i nie będzie to kilka, kilkanaście ale dobre kilkaset pozwów. Ludzie w tej części osowej są naprawdę rozgoryczeni ! Będziemy walczyć nie tylko o trasę ale także o normalną osowę, normalny Gdańsk, normalną Polskę !
      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 2967

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku