Grudzień' 70
Janusz Chilicki, 2004-12-17
Niedziela 13 grudnia 1970 roku była dniem handlowym (w PRL-u handlowe niedziele organizowano bardzo rzadko, najczęściej przed świętami), jednak Polacy musieli dokonywać przedświątecznych zakupów już po nowych wyższych cenach.
W kraju była bieda, towarów w sklepach brakowało, nie dość, że były złej jakości to jeszcze z dnia na dzień bardzo zdrożały. Właśnie ta podwyżka cen była bezpośrednią przyczyną, która doprowadziła do tragicznych wydarzeń w grudniu, na Wybrzeżu.
W poniedziałek 14 grudnia robotnicy Stoczni im. Lenina, przerwali pracę, domagali się cofnięcia podwyżek. Nikt z nimi nic chciał rozmawiać, wyszli za bramę, demonstracja przyciągała, co raz więcej ludzi. Strajk rozszerzał się ( Stocznia Lenina, Gdańskie Fabryki Mebli, Fabryka Konserw Rybnych (Blaszanka) ZNTK Gdańsk, Stocznia Północna).
We wtorek 15 grudnia pierwsze ofiary w Gdańsku. Tłum demonstrantów próbuje "odbić" swoich z KM MO przy dawnej ulicy Świerczewskiego, strzały z broni palnej. Ok godziny 10.00, zdesperowany tłum obrzuca butelkami z benzyną " Reichstag", czyli siedzibę KW PZPR, trwają gwałtowne walki w całym śródmieściu Gdańska, płonie Dworzec Główny.
Środa, 16 grudnia strajki robotników przyjmują zorganizowane formy, pojawiają się postulaty polityczne, padają kolejne ofiary w Gdańsku.
Czwartek, 17 grudnia godzina 5.50 - wydano rozkaz do użycia broni, przy stacji Gdynia- Stocznia, masakra idących do pracy robotników. Według oficjalnych danych w tragedii rozgrywającej się na Wybrzeżu, śmierć poniosło łącznie 45 osób a setki osób zostało rannych.
Pamiętamy!