Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Czy taka będzie Osowa?

      2006-10-11

      Dotychczas władze miasta karmiły nas kłamstwami i bzdurnymi argumentami mającymi na celu zdobycie chociaż częściowej przychylności mieszkańców dla planowanej Trasy Lęborskiej. I prawie im się to udało.
      Wielu Osowian było gotowych zaakceptować proponowany wariant, najczęściej ze względu na prespektywy rozładowania ruchu samochodowego na ul. Kielnieńskiej. Inni kierowali się wizją rozwoju regionu.

      Zastępca dyrektora oddziału gdańskiego GDDKiA powiedział tym razem mieszkańcom wprost, że Droga Kaszubska ze względu na swoje zaszeregowanie nie będzie mogła mieć zjazdów częściej niż co 5 km, co oznacza brak jakiegokolwiek zjazdu między Obwodnicą i Chwaszczynem. Potwierdził on też słownie, że planowana droga ekspresowa nie wpłynie w żadnym stopniu na odciążenie ruchu lokalnego.

      Bez względu na wybór wariantu istnieje wielkie zagrożenie, że ostatni przed Obwodnicą odcinek S6 będzie bywał częściej lub rzadziej zakorkowany, bo cały ruch będzie musiał się jakoś włączyć w ruch na Obwodnicy. Oznacza to, że kierowcy będą zjeżdżać przedostatnim zjazdem w Chwaszczynie i jechać objazdem przez ul. Kielnieńską.

      Jeśli jeszcze znajdą się jacyś gościnni Osowianie, to niech organizują przy Kielnieńskiej uliczne toalety, stragany z piciem i jedzeniem, a może nawet wielkie telebimy – a wszystko po to, aby uprzyjemnić kierowcom TIR-ów wielogodzinne stanie w osowskich korkach.
      Być może znajdą się chętne panienki?
      Jest także szansa, że młodzież z okolicznych domów podszkoli się w językach obcych z podkreśleniem znaczenia słów, których nie ma w większości słowników.

      Ja osobiście dziękuję za taką wizję.
      Urząd Marszałkowski jest od tego, aby wyznaczać korytarze komunikacyjne, które w perspektywie długoletniej dadzą maksimum korzyści przy minimalizacji ich uciążliwego wpływu na mieszkańców i środowisko. Wielkie zdumienie budzi upór, z jakim lansuje się najbardziej szkodliwe i absurdalne rozwiązania.
      Pozostaje mieć nadzieję, że następny Marszałek Województwa Pomorskiego i jego współpracownicy będą mieć po prostu więcej rozumu.
      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 2719

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza