Czarne chmury, wiszące dzisiaj nad Kukawką, to metafora sytuacji, w jakiej znalazła się OLIMPIA Osowa.
Po latach (!) negocjacji z właścicielem terenu, na którym znajduje się jedyne pełnowymiarowe boisko piłkarskie, wydaje się, że zostało ono utracone. Dodać trzeba, że ten obiekt sportowy istniał w tym miejscu dzięki życzliwości wspomnainych właścicieli działek i za ten gest należą im się słowa uznania i wielkie podziękowanie. Żal tylko, że nie udało się doprowadzić do korzystnej transakcji tak, aby właściciele zostali usatysfakcjonowani i aby ocalało boisko.
Zapraszamy do --->galerii
Bohaterkami dzisiejszego wieczoru stały się ...bramki. Zostały tutaj wkopane w 1984 roku. Widziały wiele: porażki i zwycięstwa, mecze ligowe i sparingowe, turnieje. Obserwowały grę znanych dziś polityków: [*] Rybickiego, Tuska, Lewandowskiego, Karnowskiego, Kamińskiego... Dzisiaj zostały wyprowadzone jak kiedyś sztandar pewnej organizacji.
Podobno chłopaki nie płaczą. Jednak oczy Tadeusza Littwina, który przez lata społecznie dbał o murawę, były dziwnie zaszklone. I na pewno nie jest to powód do wstydu. Czy w tych oczach pojawi się jeszcze kiedyś radość?
Czy OLIMPIA Osowa odzyska boisko na Kukawce?
Zdjęcia: Marek Biernat