"Po drugiej stronie okna: opowieść o Januszu Korczaku" Anny Czerwińskiej - Rydel została Książką Zimy 2012/13.
Jury Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych na posiedzeniu w dniu 25 marca 2013 wyłoniło trzech lauteatów tytułu "Książki Zimy 2012-2013". A wśród nich znalazło się wydawnictwo autorstwa osowianki, Anny Czerwińskiej - Rydel, "Po drugiej stronie okna: opowieść o Januszu Korczaku".
A co autorka sama pisze o swojej książce?
O Januszu Korczaku wiemy wiele i niewiele. Szczególnie dużo uwagi poświęcamy Jego ostatniej drodze i w tym świetle często określamy Jego wartość jako wychowawcy i człowieka. To trochę krzywdzące, bo na zdumiewającą postać Janusza Korczaka składa się nie tylko Jego ostatnia i ostateczna zarazem decyzja. Człowiek, którym był Janusz Korczak, a wcześniej Henryk Goldszmit, to znacznie więcej. I właśnie to „więcej” tak mnie urzekło, gdy pisałam moją powieść dla dzieci, której nadałam tytuł „Po drugiej stronie okna”. Szukając klucza do postaci Starego Doktora zauważyłam, że w Jego życiu niezwykle konsekwentnie przeplata się motyw okna. „Mój dziadek był szklarzem” – pisze Korczak w Pamiętniku. – „Szkło to ciepło i światło” – dodaje. W innym miejscu zaznacza: „Dziecku potrzebny ruch, powietrze, światło – zgoda, ale i coś jeszcze. Spojrzenie w przestrzeń, poczucie wolności – otwarte okno”. W życiu małego Henia Goldszmita otwarte okno było jedyną możliwością bezpiecznego poznawania świata poza granicami domu. W dorosłym życiu Doktora Korczaka po drugiej stronie okna zawsze znajdowało się coś ważnego, istotnego, godnego najwyższej uwagi. Najpierw, gdy pracował jako lekarz w szpitalu Bergsonów i Baumanów, przez okno w gabinecie lekarskim mógł obserwować chore dzieci. Potem, w Domu Sierot na ulicy Krochmalnej 92, zaplanował pokój wychowawców tak, aby jego okna wychodziły na salę dziewcząt z jednej i chłopców z drugiej strony.
W getcie Korczak podlewał absurdalnie kolorowe pelargonie na oknie w Domu Sierot, patrzył na niemieckiego żołnierza po jego drugiej stronie i notował w swoim Pamiętniku:
„Moja łysina w oknie… Taki dobry cel. Tamten ma karabin. Dlaczego stoi i patrzy tak spokojnie? Może w cywilu był nauczycielem na wsi? A może rejentem, kelnerem, zamiataczem ulic? Co by zrobił, gdybym mu kiwnął głową? Przyjaźnie ręką pozdrowił? Może on nie wie nawet, że jest tak, jak jest? Może dopiero wczoraj przyjechał z daleka…”
I to jest właśnie Janusz Korczak. Ten, który nawet w najgorszych czasach po drugiej stronie okna widział człowieka. To o Nim jest moja książka.
Anna Czerwińska-Rydel
Gratulujemy autorce, a osowian zachęcamy do czytania!